minuty. Zaczął się denerwować.

  • Piotr

minuty. Zaczął się denerwować.

19 April 2021 by Piotr

Sheila się spóźni. Każdy jej gest zawsze głęboko zapadał mu w serce i duszę. Z pewnością przyjedzie. Wkrótce. Jeśli nie, wszystkie starannie przyjęte założenia legną w gruzach. Minie bezpowrotnie mistyka nocy i cud świtu. Wtem dźwięk. Jej samochód, od strony drogi. Web włączył silną latarkę. Snop światła oślepił Sheilę. Jak gniew Boga. Gdy nacisnęła hamulec, samochód zarzucił, potem stanął 7 w miejscu. Spokojnie, powoli, Web podszedł do lewych drzwi. Gdy przez chwilę oświetlał ją latarką, zasłoniła ręką oczy. Mogło się nie udać. Mogła włączyć klimatyzację i zamknąć okno. Był środek lata, w nocy upał nieco zelżał, lecz nie ustąpił całkowicie. Na szczęście jechała z opuszczoną szybą. Nic dziwnego. Powietrze było przyjemne, orzeźwiające. Wilgotny powiew zwiastował sztorm, który wkrótce nadciągnie. Oczywiście, sztorm także stanowił element doskonałego planu. - Kto... co, u diabła? - Odsłoniła oczy i zobaczyła Weba. - Co ty tu robisz? - Zgodziłaś się na to spotkanie - przypomniał grzecznie. - Na minutę, tylko minutę. I chyba nie na tym pustkowiu. Zauważył, że jest zła i zniecierpliwiona. Zawsze taka była w obecności kogoś, kto w danej chwili nie był jej całkowicie podporządkowany. - Przecież tu jest pięknie. Chciałem, żebyś to zobaczyła. Chciałem podarować ci noc. - Westchnął. - Rozumiem, że nie ucieszyłaś się z tego spotkania? - Przecież już się dziś spotkaliśmy. Mieliśmy porozmawiać, ale krótko. - W jej głosie pojawiła się nuta narastającej furii. - A w ogóle dlaczego mnie oślepiłeś? Jesteś idiotą. Na tym wygwizdowie mogłam cię przejechać. - Ale nie przejechałaś. - Mogłam cię zabić, nie rozumiesz? - Interesujące. Wiesz, takie spotkanie, tylko ty i ja, uznałem, że warto zaryzykować. 8 Przyjrzała się mu uważnie. - Jesteś w rękawiczkach? - zapytała z niedowierzaniem. - W lecie? Nie mogła zrozumieć, co tu się dzieje. Brakowało jej danych, jakichś wskazówek. - Nie jest tak bardzo ciepło - wyjaśnił. - Zbliża się sztorm. Ci od pogody nie nadali mu imienia. Nie jest jeszcze huraganem ani nawet głębokim niżem. Czuje się go jednak. Wkrótce zacznie się ulewa, niebo przetną błyskawice i usłyszysz potężne, wstrząsające ziemią grzmoty.

Posted in: Bez kategorii Tagged: koncert ewy farnej, jak poznać chłopaka przez internet, baran horoskop miłosny,

Najczęściej czytane:

na korytarzu przez całą noc, lecz to nie wystarczyło.

Pierwszy odezwał się Jeremy. Opowiedział, że nikt nie wchodził do izolatki, jest tego pewien, chociaż parokrotnie przysypiał, ale dręczyły go koszmary, więc budził się co chwilę. Jessica słuchała,jednocześnie patrząc ... [Read more...]

pięć lat, o czym Kelsey wiedziała. Obliczyła

w myślach, że teraz mógł mieć około czterdziestu pięciu. Był wysoki i szczupły, ale silny, jak wszyscy ludzie, którzy przez całe życie pracowali fizycznie. ... [Read more...]

Na pewno się niepokoi.

- Larry się niepokoi? Nie wiedział, dlaczego to go tak zirytowało. Nigdzie wprawdzie nie było powiedziane, że ma ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 otwartedrzwi.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste