R S

  • Piotr

R S

27 June 2022 by Piotr

- Ha! - zawołała triumfalnie Amy. - Nie wolno nam pływać! Wcale! - Nie wolno! - zawtórował jej Mikey. - Kiedy my wcale nie idziemy do miejskiej pływalni. - Willow włożyła torebki z kanapkami do swojego plecaka. - W takim razie, gdzie idziemy? - Lizzie nie kryła ciekawości. - To niespodzianka. - Uśmiechnęła się do dzieci. - Ale jestem pewna, że będzie się wam tam podobać. Scott wrócił do domu około drugiej. Od razu zauważył zaadresowaną do niego kartkę opartą o kosz z owocami na kuchennym blacie. Doktorze Galbraith, przeczytał, zabrałam dzieci nad jezioro, by mogły się tam pobawić w płytkiej wodzie przy plaży. Z trudem przychodziło mu w to uwierzyć. W co wpakowała się nowa niania? Mógł sobie wyobrazić, jak głośno protestowały Lizzie i Amy. Zresztą bez względu na to, co by zaproponowała, dziewczynki i tak byłyby temu przeciwne. Widział to na własne oczy w czasach ostatnich pięciu nianiek. Spacer nad jezioro mógł się okazać całkiem interesujący. Plaża stanowiła cześć posiadłości należącej do Galbraithów. Z powodu stromego urwiska, które oddzielało posiadłość od reszty miasta, można było dostać się do niej jedynie wąską ścieżką prowadzącą przez las w Summerhill. Od lat nie był nad jeziorem. Skąd panna Tyler wiedziała o tej plaży? Willow spakowała pozostałości po kanapkach, które dzieci spałaszowały z właściwym swojemu wiekowi entuzjazmem, R S po czym przez moment przyglądała się, jak w trójkę przeskakują przez niskie fale. Ciężko jej było tutaj przyjść. Z trudem przemknęła obok tajemnego miejsca, w którym ona i Chad spędzili tyle godzin, pływając rozmawiając, tuląc się do siebie. Ale dzieci były zachwycone zabawą na plaży, więc była zadowolona. Najważniejsze, że jej podopieczni czuli się szczęśliwi. Stanowili kolorową trójkę, wszyscy ubrani w drogie kostiumy kąpielowe od najlepszych projektantów. Lizzie miała na sobie żółte bikini, Amy niebieski jednoczęściowy kostium, a Mikey neonowo pomarańczowe spodenki. Powinna była wziąć aparat, ale trudno, będzie pamiętała następnym razem. Teraz najwyższa pora wracać do domu. Powinna je zawołać, wytrzeć i przebrać. Ale najpierw sama się przebierze. Schowała się za liściastym krzakiem na tyle wysokim, by zasłonić ją przed wzrokiem dzieci i zarazem na tyle niskim, by wciąż mogła je obserwować. Zdjęła kostium. Pod wpływem impulsu uniosła do góry ręce i przeciągnęła się powoli, rozkoszując się dotykiem promieni słonecznych na nagiej, rozpalonej skórze. Nieopodal trzasnęła gałąź, Willow odwróciła się, by zobaczyć, co wywołało ten hałas, i wstrzymała oddech. Scott Galbraith stał zaledwie kilka metrów dalej! Jego niebieskie oczy odbijały malujące się w jej spojrzeniu zdziwienie. Z trudem powstrzymując okrzyk oburzenia, okryła się leżącym

Posted in: Bez kategorii Tagged: kiedy aleksandra ma imieniny, czym odstraszyć koty od sikania, tatuaż justina biebera,

Najczęściej czytane:

Pomyślał, że poprosi o pomoc strażnika przy parkingu.

Odeszli od Sydney Hall. Chłopak usiłował się wyrwać, szarpał się tak mocno, że Bentz z trudem go zatrzymał. – Słuchaj, nie myśl, że się wymigasz – warknął Bentz. – Ze mną nie ma żartów. ... [Read more...]

wiecie, co mam na myśli.

– Bzyka? Dorośnij wreszcie. Szkoła średnia to już przeszłość. – Martinez nie owijała w bawełnę. – A chciałeś powiedzieć, że... – Och, oczywiście. – Bledsoe posłał jej mordercze spojrzenie, ale Martinez się nie ... [Read more...]

amochodów lśniące ...

w ostrym słońcu. Czy może jej zaufać? Nigdy! Ale ma tyle pytań... – Dobrze. Musimy porozmawiać. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 otwartedrzwi.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste